NFZ zmuszony został wszcząć 11 kontroli w związku z akcją szczepień przeciwko koronawirusowi polityków poza kolejnością. Wszystko z powodu afery, która wybuchła w Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Po zakończeniu kontroli w WUM i wyznaczeniu odpowiedniej kary, NFZ zdecydował się wszcząć kontrolę również w m.in. Wałbrzychu i Sandomierzu.
Narodowy Fundusz Zdrowia postanowił skontrolować również inne punkty szczepień, które zgłosiły się do Narodowego Programu Szczepień. Kontrolerzy wyznaczeni przez NFZ mają sprawdzić czy w innych miejscach szczepienia odbywały się według wyznaczonych zasad i czy nie doszło do pewnych nadużyć.
„Kontrole są prowadzone w Szpitalu Powiatowym w Śremie, Szpitalu Specjalistycznym w Sandomierzu, szpitalu w Opatowie, Zespole Opieki Zdrowotnej w Nysie, w Krapkowickim Centrum Zdrowia, Specjalistycznym Szpitalu im. Dr. Sokołowskiego w Wałbrzychu, Ostrzeszowskim Centrum Zdrowia, Powiatowym Centrum Zdrowia w Opolu Lubelskim, Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. M. Skłodowskiej-Curie w Zgierzu, Samodzielnym Publicznym ZOZ w Parczewie oraz Wielospecjalistycznym Szpitalu SP ZOZ w Zgorzelcu” – powiedziała WP Sylwia Wądrzyk, dyrektorka Biura Komunikacji Społecznej NFZ.
Afera związana ze szczepieniem osób poza kolejnością wybuchła pod koniec 2020 r. Wyszło na jaw, że w Centrum Medycznym Uniwersytetu Medycznego zaszczepiono polityków i kilka znanych osób, podczas, gdy niektóre z chętnych i obecnych osób z grupy „0” nie zostały poddane szczepieniu.
